Skocz do zawartości

  •      Zaloguj się   
  • Rejestracja

Witaj!

Zaloguj się lub Zarejestruj by otrzymać pełen dostęp do naszego forum.





Zdjęcie

Rozpoczęcie sezonu łososiowego na Blackwater

Napisane przez Kuba Standera , 02 marzec 2015 · 2096 Wyświetleń

fly fishing łosoś double hand
Rozpoczęcie sezonu łososiowego na Blackwater Kilka tygodni temu wywiało mnie na odwiedziny do kraju raju. Tak gdzies po standardowych 5 dniach zacząłem wyglądać samolotu z powrotem :)
Ale, udało się odnowić sporo sprzetu, pojawił się nowy (bellyboat).
Wróciłem w niedzielę wieczorem, obładowany jak wielbłąd.
Juz w autobusie z lotniska odbieram wiadomość od Jasona
"ty wrócić ze straszna kraj?"
"Pewnie", odpisuję
"To przygotuj się na jutro, jedziemy na Blackwater. Tylko weź wszystkie rzeczy! CURVA!" odpisuje Jason świadomy jakie skupienie uwagi to słowo wywołuje u słowiańskiej części populacji zielonej wyspy.
na nic jego starania, albowiem chaotyczny puszek zapomina zabrać muchy, wiec musimy sie wrócić (dobrze ze 100m nie 40 minut, jak kiedy zapomniałem zabrać buty :) ).
Pojawia się jednak problem - skąd wziąć licencję tak wcześnie? Sklepy ruszają o 10 i o 8.30 raczej nigdzie się tego papieru nie kupi.
Kilka telefonów później i mamy namierzoną pocztę w Cappaquin - miasteczku przez które przejeżdżamy po drodze nad wodę.
Gdy o 9 zaspany pan otwiera swoją pocztę czekam już na niego niecierpliwie przytupując pod drzwiami.
100e i 15 minut później jedziemy dalej kozimi dróżkami do Ballyduff, gdzie mamy łowić.
Na parkingu wita nas pies ghilliego. Zwabiony hałasem auta postanowił nas odprowadzić nad wodę.
Załączona grafika
Po kolana w błocie udaje się nam w końcu przebrnąć zalaną łączke i dochodzimy do domku dla wędkarzy:
Załączona grafika
Woda jest dość wysoka, lekko trącona przez deszcze ostatnich kilku dni:
Załączona grafika
Znalazł się tez i psi właściciel, prawie bez poruszenia stoi niczym posąg oparty o swoją dwuręczna. Czasem odnoszę wrażenie, ze buja się po tej miejscówce od jakiś kilkuset lat.
Załączona grafika
Pierwszy zaczyna łowić nasz Holendersko-Afrykańsko-Irlandzki kolega, czyli Pieter:
Załączona grafika Załączona grafika Załączona grafika
A reszta grzecznie czeka na swoją kolej:
Załączona grafika
Niestety, dość szybko wiaterek urasta do wichury, dochodzi do tego deszcz - wszyscy szukamy schronienia w domku. Herbata, kawa i ogólne sprośne pogaduchy - czyli wędkarski standard.
Chwilę później, jak to w Irlandii - bęc i słońce.
Załączona grafika
Załączona grafika
Jednak całe towarzystwo jest już mocno rozleniwione.
Trochę śmigania, bardziej z obowiązku niż z przekonania i powoli pakujemy się w drogę powrotną.
Z Jasonem zjeżdżamy jeszcze odwiedzić beat poniżej:
Załączona grafika Załączona grafika
Ale po za jednym spławiającym się keltem pod drugim brzegiem nic się nie dzieje.
Wygląda na to ze to byl jedyny springer jakiego widzieliśmy w Blackwater na rozpoczeciu sezonu:
Załączona grafika




Zdjęcie
...not here
02 mar 2015 20:51
Kolejne otwarcie...tez tak bym chcial juz za gora dwa tygodnie przywitac sie ze steelheadami chociaz widok za oknem jakos mnie nie przekonuje ze to toz, toz...bo widoki sa jeszcze raczej arktyczne. Dzieki takim wpisom zchodze troche na ziemie jesli chodzi o lososie i dochodzi do mnie ze naprawde mam tu dobrze z nimi( chociaz sie nie licza, jak to niedawno przeczytalem tu na forum☺) Kazdy z nas toczy jakis glaz pod gore....dla jednych to beda pstragi, dla innych lososie albo tarpony. Byle na muche!
    • Kuba Standera lubi to

Pod tym drzewem z przedostatniej fotki to bym nie stawał, z obawy przed tym co tam może "mieszkać" :)

Zdjęcie
Kuba Standera
03 mar 2015 00:49

Ta mieszka predator, ale w poniedziałki jest ok, ma wolne :D

Fajne klimaty :)  tylko czekać aż ryby się pojawią

Zdjęcie
Sławek Oppeln Bronikowski
05 mar 2015 06:06

Drzewo i ghillie , mocna para .. 

Zdjęcie
Kuba Standera
05 mar 2015 10:15

Czuję ze byś polubił człowieka :)

Facet z ciekawą historią.

Lata temu, kiedy IE była jeszcze nękanym drgawkami świeżo odzyskanej niepodległości, wstrząsanym wybuchami krajem (choć mogło to być również za królowej Meadhbh), człowiek ten w wieku lat nastu już znał swoje przeznaczenie. Mając lat 13 lub 14 zostawił szkołę i poświęcił się dla rzeki i jednego gatunku - Salmo salar. 

Od tamtego czasu, a mineło wg różnych zeznań lat około 50, 500 ew 1500 :) łowi łososie z Blackwater. A że mieszka od rzeki 150m, z okna widzi beat którym się opiekuje - każdy rzut oddajesz pod jego czujnym okiem. Nawet jak ty nie widzisz jego, to on widzi Ciebie :D

Zaprzyjaźniony z psami, ptactwem - to jest prawdziwy beat keeper!

Do tego niesłychanie ciepły i przyjazny człowiek. Co prawda pierwsze kontakty musiałem odbywać pod przykrywką "znajomego fotografa z Finlandii", ale cóż, niestety nasi rodacy narobili tam takiego bydła ze po haśle "I'm from Poland" zamiast licencji można dostać lufę strzelby pod nos :)

Z czasem przekonał sę, podobnie jak i reszta lokalnych salmonowców, ze trafiają się nieco mniej krwiożerczy słowianie, ale trochę podchodów było.

Za każdym razem gdy łowię, mam podobnie jak Peter, koło mnie, na granicy gumowców staje Connie i "wędka ciut wyżej, teraz trochę bardziej pod drugi brzeg, tam gdzie woda się marszczy, wędką poruszaj delikatnie, zbyt nerwowo to robisz, teraz skup się, w każdej chwili mozee... no, może następnym razem" :D

    • Dagon lubi to

Ostatnie wpisy

Ostatnie komentarze

Grudzień 2024

P W Ś C P S N
      1
234 5 678
9101112131415
16171819202122
23242526272829
3031     

aktywnych użytkowników

0 użytkowników, 4 gości, 0 anonimowych